Jan Stanisławski (1860 - 1907) urodził się w Olszanie koło Korsunia (dzisiejsza Ukraina) jako syn Antoniego Stanisławskiego, profesora prawa Uniwersytetu w Kazaniu i Karoliny z Olszewskich. W 1879 roku rodzina Stanisławskich przenosi się o Warszawy, dziewiętnastoletni Jan rozpoczyna studia matematyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Jako 23-latek wstępuje do Klasy Rysunkowej Wojciecha Gersona a nastęnie do krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Studia dają Stanisławskiemu okazję do podróży, w 1885 roku przybywa do Paryża, gdzie z przerwami pozostaje przez 10 lat.
W 1897 wraca do Krakowa, gdzie otrzymuje propozycję na objęcie stanowiska profesora na katedrze pejzażu w Szkole Sztuk Pięknych. Jako nauczyciel okazał się pionierem malarstwa plenerowego, wprowadził zajęcia poza budynkiem uczelni, prowadząc adeptów do różnych miejsc w Krakowie, a także pobliskiego Tyńca (wówczas podkrakowskiej wsi), Tęczyna, później także Zakopanego.
Rozwód drogi artystycznej przerywa śmierć, umiera 6 stycznia 1907 roku w wieku 47 lat i został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.
Jan Stanisławski był malarzem płodnym, chociaż większość jego dzieł to niewielkie prace, rzadko przekraczające format A4. Muzeum Narodowe w Krakowie jest posiadaczem największej liczby prac artysty (ok. 140 prac). Dzieje się tak dzięki żonie Stanisławskiego - Janinie z Roszkowskich. Żona artysty zapisała w testamencie 100 najwartościowszych prac męża, wyboru prac dokonali prawdopodobnie Ferdynand Ruszczyc, Karol Frycz i Michał Nesterow.
Kolejne prace Stanisławskiego Muzeum otrzymało dzięki zapisowi Feliksa Jasieńskiego, Eustachego Jaxy-Chronowskiego oraz Erazma Barącza.
Postać Stanisławskiego jest dość anegdotyczna. Związany z życiem krakowskim był często malowany na karykaturach jako ciężka, gruba postać wokół której biegali jego mali uczniowie. Są to sceny plenerowe odnoszące się do rzeczywistości - otyły Stanisławski, to również malarz, który zapoczątkował malowanie z natury.
W środowisku Akademii jego studenci napisali taki oto wiersz:
Jeden księżyc, dwa wiatraki,
Nowy wieczór, obłok, słońca blaski,
Burza, ranek, lecz bodiaki?
Gdzie bodiaki, Stanisławski?
Postać malarza uwieczniona została przez Stanisława Wyspiańskiego. w III akcie, scenie 17 dramatu Wyspiański pisze:
... żebym miał kąt z bożej łaski,
maleńki, jak te obrazki,
co maluje Stanisławski
z jabłoniami i z bodiakiem
we złotawym słońcu takiem...
Prace Jana Stanisławskiego można zobaczyć w Galerii Malarstwa i Rzeźby XIX w. w 'Sukiennicach' oraz w Gmachu Głównym przy Al. 3 Maja. Ekspozycja wymieniana jest co kilka miesięcy, warto więc często odwiedzać galerie chcąc poznać twórczość Jana Stanisławskiego.
Literatura:
Urszula Kozakowska-Zaucha, Jan Stanisławski, Kraków 2006